.: Ad:.

12 marca 2013

"A teraz coś z zupełnie innej beczki" - czyli Office 365.



Chcąc napisać kilka słów na temat nowego office’a należałoby powiedzieć, że potrzeba na to 365 wpisów. Może drobnych i niezbyt rozbudowanych, ale za to ciekawych, treściwych i prezentujących kolejne sekrety tego pakietu. Dlatego w tym wpisie skupię się na tym, co przekonało mnie osobiście.



Po pierwsze szybkość działania.
Wcześniej dużo pracowałem pod Officem 2007 i muszę powiedzieć, że nie był to wcale fenomenalnie szybki zestaw aplikacji. Zwłaszcza Word zamulał na starcie, co dawało się we znaki. Najnowsza wersja startuje znacznie szybciej. Zadziwia to zwłaszcza dlatego, że nie widać znaczących „lagów” nawet z dołączonymi extra dodatkami od Autodesk Autocada i Inventora. Potrzebna mi dodatkowa funkcjonalność pojawiła się niemal niezauważalnie i nie widać jej wpływu na szybkość działania.



Zaskakująco dobrze działa również import dokumentów w formacie Open Document (tworzonych np. pod Linuxem w Libre Office). Tu jednak czasami pojawiają się drobne niedociągnięcia. Nie wiadomo jednak z jakiej przyczyny, więc trudno jednoznacznie zwalać winę na jedną stronę lub drugą. Zresztą kompatybilność różnych platform spędza sen z powiek na wszystkich frontach i trudno jest doszukiwać się idealnych rozwiązań czy kompromisów. Dopóki pracujemy w różnych systemach musimy z tym po prostu żyć. Na wielki plus dodajmy tu szybki eksport dokumentów do PDF, wreszcie jest opcja, którą wręcz kocham (a wykorzystuję do granic możliwości).



Jednak największą zaletą nowego office’a jest bardzo dobra współpraca z usługą SkyDrive. Szybka integracja pozwala na błyskawiczne publikowanie plików w sieci i ich udostępnianie. Zasadniczo Stworzony został tu tandem, który ciężko będzie pobić. Nie da się jednak ukryć, że jest to oczywista konsekwencja faktu, iż nad oboma produktami pracuje ten koncern, czyli Microsoft.
Spośród innych ciekawych cech nowego pakietu biurowego należy wskazać nieco odświeżony interfejs, oparty na wstążce i możliwość integracji z wyszukiwarką Bing, przez wyszukiwanie treści można przeprowadzać bezpośrednio w edytorze, choć po kilku próbach muszę przyznać, że z pewnych względów pozostanę jednak tradycjonalistą.



Podsumowując należy stwierdzić, iż nowy pakiet Office’a, oznaczony jako 365, to solidny zestaw aplikacji, który z czystym sumieniem można polecić każdemu użytkownikowi, szukającemu stabilnego i wygodnego rozwiązania z dziedziny oprogramowania biurowego. W świecie, który coraz odważniej wkracza w rozwiązania oparte na chmurach sieciowych nie można zostawać w tyle. Nowy pakiet office’a pozwala być stale na topie, niezależnie czy korzystamy z laptopa, tabletu czy komórki. Dzięki Office 365 swoje ulubione programy i pliki mamy zawsze ze sobą. Jestem zdecydowanie zadowolony. Polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz